Mama Julki zaprosiła nas do swojego ogrodu na upieczenie kiełbasek przy ognisku. Nad wszystkim czuwał dziadzio Julki pan Julian Sroka. Dzieci zbierały w pobliskim brzozowym lasku suche gałęzie a potem nad ogniskiem piekły kiełbaski. Były pyszne. Bawiliśmy się w ogrodzie i w lasku. Jedliśmy też smaczne mufinki. Dziękujemy za miłe przyjęcie.
Autor tekstu: Małgorzata Kurnik